W związku z założeniem przez owego patrona Parafialnego Towarzystwa Misyjnego, 7 września 1864 roku przybył do Biedrzychowic pastor Ferdinand Strechle, wcześniej diakon i pastor w Lüben, a następnie kapelan jeńców wojennych we Wrocławiu. 3 października rozpoczął pierwszą misjonarską godzinę i od tego czasu uroczystości odbywały się corocznie. Sprawozdania podają, że w pierwszych trzech latach roczny przychód z tego tytułu wynosił odpowiednio: 208, 252 i 185 talarów.
Racjonalistyczny drezdeńczyk, jakim był pastor Strechle, wprowadził wyśmienity kościelny i domowy śpiewnik, mając wsparcie finansowe barona Aleksandra, który po swoim weselu podarował kościołowi dwa pierwsze egzemplarze.
Szczególnym momentem życia parafialnego stał się wojenny rok 1866, kiedy to 27 czerwca, z zarządzenia króla, świętowano licznie dzień modlitwy. Niebawem pojawiły się nabożeństwa żałobne. Pierwszym poległym był Johann David Feige z Biedrzychowic, za którego nabożeństwo odprawiono 8 lipca. Mieszkańcy nie zapominali też o walczących na froncie. Zebrane pieniądze pozwoliły wysłać dwa duże wozy żywności i najpotrzebniejszych rzeczy.
Przykre wieści nie przesłaniały jednak dni radosnych. 11 listopada obchodzono hucznie święto pokoju. Wieś i kościół paradowały w najpiękniejszych ozdobach, a po wieczornym nabożeństwie baron zaprosił stu najznamienitszych gości na ucztę do pałacu.
Rok wcześniej dokonano naprawy pokrycia wieży kościelnej. Pracę wykonał dekarz August Springer z Lwówka, wraz z dwoma pomocnikami. W roku 1878, a więc już za czasów pastora Karla Suin de Boutemard, rozebrano stare mieszkanie kantora i postawiono budynek szkoły, który oprócz sal lekcyjnych posiadał mieszkania dla dwóch żonatych nauczycieli i kawalerkę. W październiku 1881 roku pastor de Boutemaed przechodzi na stanowisko superintendenta do Kłodzka, a biedrzychowicki kościół obejmuje pastor Georg Ritter. Rok później przebudowano plebanię. Oprócz zwyczajowej jednej trzeciej kosztów patron dołożył jeszcze 3000 marek, a pozostała kwota zebrana została z podatku kościelnego i darowizn. Kościół otrzymał także nowy dach pokryty łupkowym gontem. Roboty budowlane wykonali: majster ciesielski Knobloch, majster murarski Densel, majster dekarski Kleinwächter, majster blacharski Geih. Prace malarskie nadzorował malarz Beher z Lubania. W następnym roku odkopano ściany piwnic plebanii i po ich zabezpieczeniu poprowadzono dwie nitki drenów. Jednocześnie oczyszczono zaniedbaną studnię. Kościół otrzymał również nową, nowoczesną wówczas, instalację odgromową zaprojektowaną i wykonaną przez technika Rohlhaupta ze Zgorzelca.
W tym czasie nastąpiło również rozszerzenie parafii. 1 stycznia 1877 przyłączono kolonię Neidberg, należącą wcześniej do parafii Kościelnik, a także wieś Kałużna, należącą wcześniej do Dolnej Wieży. 25 marca pastorem zostaje Georg W. Ritter, poprzednio pastor w Schüttlau i kaznodzieja misyjny w Legnicy. Po pięciu latach został proboszczem w Leśnej, a następnie superintendentem w Lubaniu.
1 stycznia 1883 roku biedrzychowicka gmina poszerzyła się o wieś Zapustę. Z tej okazji kościół otrzymał wartościowe podarki. Wierni z Kałużnej ofiarowali metalowy żyrandol - zawieszono go u sufitu vis a vis ołtarza. Od mieszkańców Zapusty kościół wzbogacił się o srebrny kielich komunijny i takąż patenę. Równocześnie zbierane były datki w samych Biedrzychowicach, z których wybudowano podwyższenie ołtarza i pokryto je linoleum.
W latach 1883-85 kościół otrzymał wiele innych prezentów, i tak dr Langenbuch podarowała haftowany adamaszek wykonany przez Käthe Neuhauss, a pan patronatu przejął za zezwoleniem władz kościelnych srebrny kielich i po dołożeniu 50 marek ufundował platerowaną chrzcielnicę, natomiast jego żona białe i czerwone, bogato haftowane sukno. Nie zapomniano również o przykościelnym cmentarzu, który otrzymał żelazne bramy. Baron Minutoli podarował dodatkowo dwa obrazy przedstawiające mękę Chrystusa i złożenie do grobu – zawisły one na ścianie zakrystii. W tym czasie wstawiono nad ołtarzem stary obraz, a na ambonie pojawiła się nowa złocona biblia. W 1884 organy otrzymały cztery nowe piszczałki oraz wymieniono skórzane miechy. Po długich zabiegach przyparafialna szkoła otrzymała pozwolenie na zatrudnienie trzeciego nauczyciela.
1 grudnia 1887 roku patron kościoła, schorowany i słaby już baron Aleksander, przyjął nowego pastora. Został nim Robert R. Frost, poprzednio pastor w Bischdorf i kaznodzieja w polskiej gminie w Wartenberg. Posługę swoją pełnił do ostatnich dni życia. Zmarł po długiej chorobie 13 marca 1902 roku.
17 grudnia 1887 roku zmarł w wieku 80 lat patron kościoła Aleksander von Minutoli. Wszyscy trzej duchowni, których powoływał, celebrowali jego uroczystości pogrzebowe. W pałacu, przy katafalku przemawiał proboszcz Ritter z Leśnej, w kościele kazanie wygłosił pastor Frost, natomiast błogosławieństwa nad grobem udzielił superintendent Suin de Boutermand z Kłodzka. Po śmierci hrabiego patronat kościoła przejęła jedynaczka Anna, która 25 maja 1895 roku wyszła za mąż za hrabiego Joachima von Pfeil – podróżnika i odkrywcę, współtwórcę Niemieckiej Afryki Wschodniej.
Hrabina poza obowiązkami kościelnymi poświęciła się również pracy w filii Ojczystego Związku Kobiet, czyniąc jednocześnie starania o utworzenie stacji diakonis dla pielęgnowania ciężko chorych.
W latach 1889-92 powtórzyły się włamania do kościoła, jednak straty nie były duże. W tym czasie mieszkańcy ofiarowali parafii zielone przybranie ołtarza i ambony oraz brązową konewkę do chrztu. W dniach 8-10 lipca 1893 roku kościół i szkoła wizytowane były z powodzeniem przez królewskiego superintendenta Thusiusa z Lubania. W środę 22 listopada, podczas chrztu w kościele, odpadła część stiukowej dekoracji loży patrona, a następnego dnia zawalił się częściowo przegniły sufit loży. Szczęściem nic się nie stało, a zniszczenia naprawiono.
W 1895 roku wybudowano w Nowej Świdnicy budynek szkolny, siedem lat później kolejny w Zapuście – w obu przypadkach pieniądze w większości pochodziły z umorzenia części podatku kościelnego.
Założone w 1882 roku łupkowe pokrycie dachu kościoła wymagało stałych bieżących napraw, więc w 1904 roku, już za probostwa Augusta W. Bürgela, zapadła decyzja o gruntownym remoncie dachu. Zadecydowano położenie niebieskiej dachówki. Zlecenie otrzymała firma Siegberta Sturm z Freiwaldau. Pani patronatu wielkodusznie dołożyła dodatkowo 1000 marek, a królewski konsystorz gminy pożyczył 5000 marek a konto zwolnienia z 1% rocznego czynszu. Zebrane pieniądze pozwoliły również na bieżący remont wieży kościelnej.
Z dnia: 2008-08-05, Przypisany do: Nr 15(350)